Bill Gates – współzałożyciel Microsoftu i przez wiele lat najbogatszy człowiek w Ameryce – otwarcie przyznał, że popiera legalizację marihuany. W rozmowie z serwisem BuzzFeed przedsiębiorca wyjaśnił, dlaczego zdecydował się zagłosować „za” w referendum przeprowadzonym w jego rodzinnym stanie Waszyngton.
Według Gatesa jednym z najważniejszych argumentów przemawiających za zmianą prawa jest osłabienie czarnego rynku i ograniczenie zysków z nielegalnego handlu narkotykami. Jak podkreślił, „handlarze zarobią o wiele mniej, a społeczeństwo uniknie wielu niepożądanych zjawisk związanych z przestępczością narkotykową.”
Dla miliardera legalizacja stanowi również społeczny eksperyment, który może pomóc w opracowaniu skuteczniejszej polityki na poziomie krajowym. Gates zaznaczył, że zanim wprowadzi się reformy federalne, warto pozwolić kilku stanom na przetestowanie nowych rozwiązań w praktyce.
Gates dodał, że to, co wydarzy się w stanach Waszyngton i Kolorado, może dostarczyć odpowiedzi na pytania, które od lat budzą społeczne kontrowersje, m.in.:Bill Gates pisze: Uważam, że dobrze jest najpierw sprawdzić, jak nowe prawo funkcjonuje w kilku stanach, zanim zdecydujemy się na zmiany w skali całego kraju.
• czy legalizacja pomoże utrzymać marihuanę z dala od nieletnich,
• czy wpłynie na spadek spożycia alkoholu,
• czy istnieje ryzyko nadmiernego używania konopi przez dorosłych,
• oraz czy legalny rynek ograniczy zyski gangów narkotykowych.
Choć Gates przyznał, że w młodości miał okazję zetknąć się z różnymi substancjami, w tym z marihuaną, unika szczegółowych komentarzy na ten temat.
Wywiad z BuzzFeed był pierwszym, w którym miliarder zabrał głos po referendum dotyczącym legalizacji marihuany w stanie Waszyngton. Jego stanowisko jest postrzegane jako wyważone – z jednej strony popiera liberalizację prawa, z drugiej zaś podkreśla potrzebę rozsądnego wprowadzania zmian i monitorowania ich skutków społecznych.
źródło: https://thcland.pl/2016/10/10/bill-gate ... -dlaczego/