Czy FIM jest lepszy od Toppingu?
Czy FIM jest lepszy od Toppingu?
Cześć wszystkim, mam pytanie. Na forach piszą, że Fim jest niby lepszy niż Topping, bo można więcej topów wyciągnąć. Ale serio to działa, czy tylko bajer?
Re: Czy FIM jest lepszy od Toppingu?
No jasne, FIM to taka trochę sztuczka. Nie tniesz całego wierzchołka, tylko tak na 70–80%, zostawiasz kawałek. I wtedy roślinka się gubi zamiast dwóch szczytów jak po topping, potrafi walnąć trzy, cztery, czasem nawet więcej. Wygląda jakbyś jej pomieszał system, a ona zamiast się obrazić, to się krzaczy i daje więcej miejsc pod kwiaty.
Re: Czy FIM jest lepszy od Toppingu?
No ale wiesz, ja patrzyłem na fotki i czasem faktycznie wychodzi kilka szczytów, a czasem to wygląda prawie jak zwykły topping. Czyli trochę loteria, nie?
Re: Czy FIM jest lepszy od Toppingu?
Trochę tak, bo to zależy jak utniesz. Za nisko masz zwykły topping. Za wysoko roślina ledwo reaguje. Ale jak trafisz w punkt, to naprawdę sztos. Roślina robi się krzaczasta, światło lepiej wchodzi wszędzie i w namiocie masz taki fajny dywanik zamiast jednej pały. Wiadomo, różne odmiany inaczej reagują jedne same się krzewią, inne są bardziej pionowe i wtedy FIM robi robotę. I co najlepsze szybciej się regeneruje niż po topping. Po pełnym cięciu roślina czasem tydzień stoi w miejscu, a po FIM szybciej łapie rytm, bo zostaje kawałek tkanki, który dalej ciągnie. To dobre, jak nie masz dużo czasu na wega krzaczek się fajnie rozkłada, a ty nie tracisz tygodnia. No i na końcu plon może być konkretniejszy, zwłaszcza jak dorzucisz trochę LST czy defoliacji.
Re: Czy FIM jest lepszy od Toppingu?
No to w małym boxie to chyba must-have. Zamiast jednej wieży masz ładnie rozłożony baldachim i lepsze wykorzystanie lampy.