Co warto wiedzieć o marihuanie i prowadzeniu pojazdów (DUI)
Legalizacja marihuany w niektórych stanach USA, takich jak Oregon czy Kolorado, wprowadziła nowe regulacje, ale też i pewne niejasności dotyczące tego, co wolno, a czego nadal zabrania prawo. Wbrew pozorom, legalność posiadania lub używania marihuany nie oznacza pełnej swobody. Nadal obowiązują przepisy określające miejsca i okoliczności, w których można korzystać z tej substancji.
Jednym z najczęściej poruszanych pytań pozostaje kwestia: czy można prowadzić samochód po zażyciu marihuany? Odpowiedź jest jednoznaczna – nie. Prowadzenie pojazdu pod wpływem THC (tzw. Driving Under Influence – DUI) jest wciąż wykroczeniem, które może mieć poważne konsekwencje prawne.
Trudności w określeniu wpływu marihuany na kierowcę
W przeciwieństwie do alkoholu, w przypadku którego istnieje jasno określony limit stężenia we krwi, w odniesieniu do marihuany sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. THC może utrzymywać się w organizmie nawet do 30 dni, co oznacza, że wynik testu na obecność substancji nie zawsze odzwierciedla faktyczny stan odurzenia w danym momencie.
Funkcjonariusze policji często muszą więc polegać na obserwacji zachowania kierowcy i ocenie jego reakcji. Rzecznik ds. DUI w Portland (Oregon), Michael Romano, opracował listę objawów, które mogą sugerować, że osoba znajduje się pod wpływem konopi.
Najczęstsze oznaki użycia marihuany:
• zaczerwienione oczy
• wyczuwalny zapach marihuany
• drżenie rąk lub powiek
• spowolnione reakcje i zaburzona koordynacja
• uczucie nadmiernego relaksu
• wzmożony apetyt
• trudności w ocenie czasu i odległości
• dezorientacja, a niekiedy także paranoja
Objawy fizjologiczne obserwowane przez funkcjonariuszy:
• rozszerzone źrenice lub niestandardowa reakcja na światło
• przyspieszone tętno
• podwyższone ciśnienie krwi
• wyższa temperatura ciała
Działanie marihuany po spożyciu utrzymuje się zazwyczaj od 2 do 3 godzin, ale zależy to od wielu czynników, w tym dawki, sposobu przyjęcia oraz indywidualnej wrażliwości organizmu.
Fałszywe oskarżenia i niejednoznaczność testów
Warto pamiętać, że wiele z powyższych objawów może mieć inne przyczyny – zmęczenie, stres czy brak snu. Dlatego istnieje ryzyko błędnej interpretacji i fałszywego oskarżenia o prowadzenie pod wpływem.
Obecnie trwają prace nad stworzeniem bardziej wiarygodnych metod wykrywania faktycznego wpływu THC na zdolność prowadzenia pojazdu. Zanim jednak powstaną jasne wytyczne, policja w stanach z legalną marihuaną kieruje się ogólną zasadą ostrożności – jeśli istnieją widoczne symptomy odurzenia, kierowca może zostać zatrzymany i poddany dalszej kontroli.
Podsumowanie:
Legalizacja marihuany nie oznacza przyzwolenia na prowadzenie pod jej wpływem. Każdy użytkownik musi pamiętać, że odpowiedzialność na drodze pozostaje bezwzględna, a przepisy dotyczące DUI mają chronić bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu.
źródło: https://cbdleczy.com/2017/01/10/co-wart ... -oraz-dui/
