Curring

Awatar użytkownika
PolicyjnyPies
Posty: 115
Rejestracja: 09 paź 2016, 22:15

Curring

Post autor: PolicyjnyPies »

Curring zioła po ścięciu prze kilka dni do kilku miesięcy poprawi jego moc, także smak i strukturę pąków.

Curring następuje po zebraniu plonu, przycięciu (manicure) i częściowym wysuszeniu. Większość Marii zachowuje sporą ilość wilgoci w łodygach i we wnętrzu pąków, nawet gdy z zewnątrz wydają się suche. Dotyczy to głównie grubych pąków, trzeba bardziej uważać z mniejszymi, luźniejszymi kwiatami, mogą wyschnąć za szybko.

Gdy mała ilość kwiatu lekko się przesuszy zanim zakończy się właściwy curring, jest wiele technik by delikatnie nawodnić pąki i kontynuować proces. Świeże pąki, skórki cytryn bądź pomarańczy, sałata, lub inne świeże owoce i warzywa można włożyć razem z pąkami do szczelnego słoja lub innego naczynia by umożliwić przeniknięcie wilgoci do kwiatów. Także zwykła woda pryskana bezpośrednio lub przez ręcznik to dobry sposób nawilgocenia.

Jednak bądź ostrożny przy powtórnym nawodnieniu, czasami woda może zawierać chorobotwórcze grzyby i bakterie, co nienadzorowane może zniszczyć Twoje zbiory. Wentylacja, sprawdzanie, obracanie kwiatów i nawet ponowne nawilgocanie jest konieczne by odpowiedni poziom wilgoci sprzyjał curringowi. Powolne i równe suszenie najlepiej pomaga w curringu Marii.

Najodpowiedniejszymi pojemnikami do curringu i przechowywania są całkowicie szklane słoje z dużym otworem dla łatwiejszego dostępu. Wielkootworowe szklane słoje z uszczelką z gumy są idealne. Mniej pożądane są małe słoiki z metalowym lub plastikowym wieczkiem. W ogóle staraj się unikać jakiekolwiek plastiku w otoczeniu Marii. Generalnie taki materiały są dość porowate i kwas fenolowy i terpeny mogą reagować z plastikiem, ale nigdy ze szkłem.

Wstępnie suszenie może przebiegać w zawieszeniu w pudle kartonowym bądź torbie papierowej.

Jest parę procesów i efektów które mają miejsce podczas curringu, które racjonalnie i naukowo wyjaśniają wzrost mocy i polepszenie dymu:

Zawartość wilgoci
Wilgoć jest konieczna dla curringu, jest zarazem wrogiem i sprzymieżeńem. Jeśli za dużo wilgoci zostanie w kwiecie bez regularnego przewracania i wentylacji, pleśń i bakterie szybko mogą zniszczyć moc i smak materiału. Z drugiej strony bez dostatecznej ilości wody procesy metaboliczne niezbędne dla curringu w ogóle nie nastąpią.

Świeże zioło zawiera około 80% wody (wagi); curring zazwyczaj zaczyna się po stracie połowy masy gdy materiał zawiera średnio 33% początkowej ilości wody.

Gdy curring zakończy się i zioło jest już suche powinno zawierać 10 - 15% wilgoci, przeciętnie 2 - 4% początkowej ilości wody. Tak jest idealnie, bo pleśń i niepożądane bakterie nie rosną poniżej 15% zawartości wody, a poniżej 10% zioło kruszy się w proszek.

Przemiana kanabinoidów
Naturalnie, jako że procesy metaboliczne są kontynuowane podczas curingu, zachodzi przemiana kanabergerolu w tetrahydrocanabinol co wzmacnia moc zioła. To dlatego, że kanabergerol (CBG) jest nie psychoaktywnym prekursorem tetrahydrocanabinolu. (THC). Oczywiście przemiana w THC ściśle zależy od koncentracji CBG w świeżym materiale, tuż po ścięciu. Oczywiście pozostające inne prekursory konieczne do sformowania na przykład kanabiniolu CBD i innych kanabinoidów także zostaną zużyte i przemienione.

Pamiętaj jednak, że zbytnio przedłużony curing może spowodować wystąpienie przemiany THC w nie psychoaktywny nanabiniol CBN (większość koneserów zgodzi się, że nie można uzyskać już nic więcej po 6 miesiącach curingu). Dokładny stopień rozkładu na rok przechowywania wyraźnie zależy od warunków przechowywania, może być mniej niż 10% do powyżej 40% na rok.

Przechowywanie
Podczas curingu i przechowywania można utrzyamć moc zwracając uwagę na następujące środki ostriożności:

- Pąki muszą być trzymane w ciemności, zabezpieczone przed światłem, które szybko rozkłada THC
- Temparatura powinna być umiarkowana 50 - 75'F [10 - 24'C].
- Nadmierna ilość ciepła sprzyja utlenianiu i wegetacji pleśni oraz bakterii, zaś zbyt niska temperatura może przedłużyć curing o całe miesiące.

Podczas przechowywania, kwiaty powinny być tak chłodne jak możliwe; jeśli utrzymujesz 0 stopni lub poniżej upewnij się, że materiał jest mało wilgotny (by nie popękały ściany komórkowe przy zamarzaniu w nich wody).

Jeśli planujesz przedłużyć przechowywanie lepiej wydobyć cały tlen i zastąpić dwutlenkiem węgla, azotem, argonem, tlenkiem azotu lub innym gazem obojętnym, spowolni to utlenianie. Można również dodać takie antyutleniacze jak kwas askrobinowy lub tabletki z witaminą C.

Najlepiej przechowywać Marię jako całe, nie ściśnięte i nie połamane pąki bądź trichomy. Nadmiernie nieostrożne chwytanie lub ściskanie może zmiażdżyć ścianki komórek i ochronne woski które pomagają chronić kanabinoidy przed utlenieniem.

Kontynuacja metabolizmu
Jako, że zachodzą te procesy metaboliczne, roślina potrzebuje energii do konsumpcji cukrów, skrobi, azotanów i minerałów. Wiele z tych składników jest przemieninie i wydalone jako woda i dwutlenek węgla, przez co usuwany jest zbędny obojętny materiał z zioła zwiększając koncentrację kanabinoidów, co czyni je mocniejsze.

Te pozytywne procesy metaboliczne można zapoczątkować dobrze płukając roślinę i obcinając liście przed ścięciem. To skróci czas curingu.

Curing nie tylko polepszy moc, ale i kolor oraz wygląd większości kwiatów, ponieważ chlorofil rozpada się może pojawić się kolor: purpurowy, biały, złoty. Trichomy staną się bardziej wyraziste.

Dekarboksylacja
[usuwanie grup karboksylowych]

Podczas curingu ma również miejsce dekarboksylacja. Zdarza się to, gdy grupa karboksylowa (COOH) umieszczona na C-2, C-4 lub końcu łańcucha węglowodorowego C-3 rozpada się pozostawiając wodór i uwalniając CO2.

Dekarboksylacja jest konieczna by przetworzyć canabinoidy w użyteczne formy psychoaktywne; rośliny (i Twój organizm) karboxylują kanabinoidy by były one bardziej rozpuszczalne w wodzie (do reakcji metabolicznych i wydalania).

Badania wskazują że ten efekt zachodzi minimalnie podczas curingu. Dekarboksylacja nastąpi oczywiście gwałtownie w temperaturze powyżej 100'C, więc palenie oraz gotowanie dekarboksylują kanabinoidy. Dekarboksylacja uwalnia niewielkie ilości CO2 usuwająć obojętny materiał czyniąc zioło mocniejszym przez większą koncentrację kanabinoidów.

Smak i zapach
Terpeny to lotne składniki nadające Marii większość jej charakterystycznego zapachu i przez to smaku.

Najnowsze badania sugerują, że terpeny przyczyniają się do "fazy", czasami nawet bardzo.

Zioło starzejąc się przechodzi w procesie rozkładu aromatyzację policykliczną. To nagromadzenie terpenów zmieni smak, odtąd materiał będzie smakował inaczej niż świeży materiał. Wiele lotnych terpenów wyparuje lub/i rozłoży się zwłaszcza przy przedłużonym przechowywaniu. Ta czynność pozwoli usunąć nieco obojętnej masy z zioła wzmacniając je.

Trzeba zauważyć, że nadmiernie przedłużony curing bądź przechowywanie (wysoka temperatura, bardzo niska wilgotność) spowoduje tak duży ubytek terpenów, że zioło w ogóle straci prawie cały naturalny zapach
ODPOWIEDZ