W ostatnich latach obserwujemy rosnącą liczbę lekarzy, którzy otwarcie wspierają stosowanie marihuany w celach medycznych.
To, co jeszcze dwie dekady temu uznawano za temat tabu, dziś staje się przedmiotem poważnych dyskusji naukowych, klinicznych i etycznych.
Marihuana, dawniej postrzegana wyłącznie jako używka, coraz częściej jest traktowana jako wartościowy lek o szerokim zastosowaniu terapeutycznym.
Poniżej przedstawiamy pięć powodów, dla których środowisko medyczne coraz śmielej popiera jej wykorzystanie w leczeniu różnych chorób i dolegliwości.
1. Marihuana jest stosowana jako lek od tysięcy lat
Zastosowanie konopi w medycynie sięga ponad 3 000 lat wstecz.
Już starożytne cywilizacje w Chinach, Indiach i Egipcie wykorzystywały tę roślinę do leczenia bólu, stanów zapalnych, bezsenności i problemów trawiennych.
W chińskim traktacie medycznym przypisywanym cesarzowi Shen-Nungowi (ok. 2737 r. p.n.e.) opisywano właściwości marihuany jako środka łagodzącego reumatyzm, dnę moczanową, zaparcia i brak koncentracji.
Jeszcze w XIX wieku marihuana była powszechnym składnikiem aptecznych leków w Europie i Ameryce Północnej.
Jak zauważa doktor Auld, „konopie dopiero w ostatnich dziesięcioleciach zostały usunięte z farmakopei, mimo że przez wieki były skutecznym i bezpiecznym środkiem terapeutycznym”.
2. American Medical Association wspiera badania nad medyczną marihuaną
Wbrew powszechnym przekonaniom, środowisko medyczne w USA nigdy całkowicie nie sprzeciwiło się marihuanie.
Gdy w 1937 roku wprowadzono federalny zakaz jej stosowania, American Medical Association (AMA) jako jedna z nielicznych organizacji wyraziła sprzeciw, podkreślając, że marihuana była dotąd szeroko przepisywana na różne choroby.
Choć w XX wieku dominację przejęły leki syntetyczne, AMA do dziś popiera dalsze badania nad konopiami i apeluje o ich racjonalną regulację prawną.
Lekarze coraz częściej podkreślają, że marihuana ma ogromny potencjał w terapii bólu, stwardnienia rozsianego, padaczki lekoopornej, a także zaburzeń lękowych.
3. „Haj” pochodzi tylko od jednej substancji, spośród setek związków zawartych w marihuanie
Marihuana to niezwykle złożona roślina. Zawiera ponad 400 różnych związków chemicznych, z czego przynajmniej 60 to tzw. kannabinoidy — aktywne biologicznie substancje wpływające na organizm człowieka.
Najbardziej znanym jest THC (tetrahydrokannabinol), który odpowiada za efekt psychoaktywny, jednak to tylko jeden z wielu składników konopi.
Inne kannabinoidy, takie jak CBD (kannabidiol), CBG (kannabigerol) czy THC-A, wykazują silne właściwości terapeutyczne, ale nie powodują odurzenia.
Dzięki temu mogą być bezpiecznie stosowane przez dzieci, osoby starsze i pacjentów wrażliwych na działanie psychoaktywne.
To właśnie te substancje odpowiadają za większość medycznych korzyści marihuany – działanie przeciwbólowe, przeciwzapalne, przeciwdrgawkowe i neuroprotekcyjne.
4. Ludzki organizm posiada własny system kannabinoidowy
W latach 90. naukowcy odkryli, że ludzkie ciało posiada system endokannabinoidowy – złożoną sieć receptorów i neuroprzekaźników, które regulują kluczowe procesy fizjologiczne, takie jak sen, apetyt, odporność czy reakcje na ból.
Ten system wytwarza naturalne związki chemiczne, tzw. endokannabinoidy, które działają bardzo podobnie do składników znajdujących się w konopiach.
Jak wyjaśnia doktor Auld, „endokannabinoidy pomagają utrzymać równowagę w organizmie – zmniejszają stan zapalny, łagodzą ból, wzmacniają odporność i wspierają regenerację tkanek”.
To odkrycie tłumaczy, dlaczego marihuana działa tak wszechstronnie i skutecznie przy wielu różnych chorobach – wspiera bowiem naturalne procesy samoregulacji ciała.
5. Waporyzacja i inhalacja są skuteczne w leczeniu bólu
Choć istnieją różne sposoby przyjmowania marihuany, lekarze zauważają, że waporyzacja i palenie są najskuteczniejsze w łagodzeniu bólu przewlekłego.
Podczas gdy spożycie marihuany w formie oleju lub kapsułek działa dłużej, efekt pojawia się dopiero po 30–60 minutach.
Waporyzacja natomiast pozwala na niemal natychmiastowe działanie substancji aktywnych, co ma ogromne znaczenie dla pacjentów cierpiących na ostre bóle.
Wdychanie oparów marihuany (nie dymu, jak przy paleniu) jest też znacznie bezpieczniejsze dla płuc, ponieważ eliminuje toksyny powstające w procesie spalania.
Dlatego wielu lekarzy rekomenduje ten sposób jako najbardziej efektywny i kontrolowany.
Podsumowanie
Coraz więcej badań i opinii medycznych potwierdza, że marihuana ma szerokie zastosowanie terapeutyczne i może być realnym wsparciem w leczeniu wielu chorób.
Nie jest to już temat zarezerwowany dla alternatywnej medycyny, lecz poważne narzędzie kliniczne, które – przy odpowiedniej regulacji i kontroli – może pomóc milionom pacjentów.
źródło: https://thc-thc.info/2016/10/14/5-powod ... marihuane/"Marihuana nie jest cudownym lekarstwem, ale z pewnością jest cennym lekiem – i powinniśmy korzystać z jej potencjału z odpowiedzialnością, nie z uprzedzeniem."