Forum Haszysz

Ostatnio natknąłem się na temat faz Księżyca w hodowli marihuany i trochę mnie to zaciekawiło. W ogrodnictwie biodynamicznym mówi się, że fazy Księżyca mogą wpływać na wzrost roślin. Podobno w pierwszej kwadrze rośliny najlepiej rosną w górę, w pełnię soki roślinne „wspinają się” ku kwiatom, więc niektórzy zbierają wtedy kwiaty, żeby uzyskać więcej żywicy. W ostatnią kwadrę energia idzie w korzenie, co ma być dobrym czasem na przycinanie i nawożenie, a nów to podobno okres regeneracji.

Trzeba jednak pamiętać, że nie ma mocnych badań naukowych, które jednoznacznie potwierdzają wpływ Księżyca na plony czy zawartość THC i CBD. Większość informacji pochodzi od hodowców i tradycji biodynamicznych. Moim zdaniem warto traktować to jako ciekawostkę i wskazówkę, a najważniejsze pozostają światło, woda, temperatura i składniki odżywcze.

Ktoś z Was próbował prowadzić hodowlę zgodnie z fazami Księżyca? Działa Wam to w praktyce, czy raczej to tylko legenda?

Słyszałam o tym od znajomego hodowcy – twierdzi, że jak sadzi w pierwszą kwadrę, to rośliny rosną szybciej i mają więcej liści. Sama jeszcze nie próbowałam, ale brzmi ciekawie.

Ja podchodzę do tego z przymrużeniem oka. Wydaje mi się, że najważniejsze są warunki: światło, temperatura i woda. Fazy Księżyca mogą mieć minimalny wpływ, jeśli w ogóle.

Trochę podchodzę naukowo do tego tematu – nie ma badań, które jednoznacznie potwierdzają wpływ Księżyca na plony czy zawartość THC/CBD. To bardziej tradycja i doświadczenia hodowców niż fakt naukowy.

Mnie najbardziej interesuje praktyka – ktoś próbował zbierać kwiaty w pełnię? Podobno żywica jest wtedy bardziej skoncentrowana, a ja chcę maksymalnie wykorzystać rośliny w terapii.

Ja mieszkam w małym domu i mam tylko kilka roślin, więc eksperymentowałem. Nie zauważyłem wielkiej różnicy między fazami Księżyca, ale dla mnie to fajna zabawa i dodatkowa motywacja do obserwacji roślin.