Forum Haszysz

Ostatnio czytałam/przeglądałem artykuły naukowe i okazało się, że marihuana medyczna działa dużo szerzej, niż się zwykle myśli. Nie chodzi tylko o klasyczne receptory kannabinoidowe CB1 i CB2, które wpływają na ból, apetyt czy układ odpornościowy. Okazuje się, że THC i CBD oddziałują też na receptory serotoninowe, co może pomagać w redukcji lęku, stresu i problemów z nastrojem.
Dodatkowo marihuana moduluje receptory TRPV, które odpowiadają m.in. za odczuwanie bólu, i wykazuje działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne – co może mieć znaczenie np. przy chorobach autoimmunologicznych czy powikłaniach cukrzycowych. Niektóre badania sugerują też działanie neuroprotekcyjne, co może pomagać przy chorobach neurodegeneracyjnych.
Dla mnie to pokazuje, że marihuana medyczna to nie tylko „lek na ból”, ale potencjalnie wszechstronne narzędzie terapeutyczne, jeśli tylko stosuje się ją w odpowiednich dawkach i przy właściwych wskazaniach.
Ktoś z Was miał doświadczenie z konkretnymi preparatami lub lekami konopnymi i może podzielić się, jak to działa w praktyce?

Wow, nie wiedziałam, że marihuana działa też na receptory serotoninowe. To tłumaczy, czemu czasem pomaga ludziom nie tylko na ból, ale też na stres czy lęki.

Dokładnie! Mój neurolog kiedyś mówił, że CBD może mieć działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne, ale nie wiedziałem, że to także receptory TRPV. Teraz już rozumiem, dlaczego niektórym pomaga na nerwobóle.

Zgadzam się z Wami, ale pacjenci też czasem wierzą w mity – że CBD wyleczy wszystko. Edukacja powinna iść w obie strony, żeby każdy wiedział, co naprawdę działa, a co to tylko hype.

mogę potwierdzić, że mechanizmy są naprawdę skomplikowane. To nie jest tylko „lek na ból”. Standaryzowane ekstrakty pozwalają celować w konkretny problem pacjenta – np. ból, stany zapalne czy problemy neurologiczne.

Dla mnie najważniejsze, że może działać na tyle różnych problemów. Ja mam przewlekły ból pleców i czasem mam też stany lękowe – fajnie by było mieć coś, co mogłoby pomóc na oba te problemy.