Marihuana jest coraz częściej postrzegana jako naturalny środek relaksujący i terapeutyczny. Jednak naukowcy ostrzegają, że regularne jej stosowanie może mieć negatywny wpływ na płodność mężczyzn. Badania wskazują, że substancje aktywne zawarte w konopiach, zwłaszcza THC, mogą zaburzać ruchliwość plemników i obniżać ich zdolność do zapłodnienia komórki jajowej.
Jak powstaje problem z płodnością?
Plemniki to niezwykle wyspecjalizowane komórki, których jedynym zadaniem jest dotarcie do komórki jajowej. W każdym wytrysku znajduje się średnio 300 milionów plemników, ale tylko jeden z nich ma szansę zapłodnić komórkę jajową.
Na zdolność do zapłodnienia wpływa wiele czynników: od zdrowia i wieku po styl życia, stres czy dietę. Wśród używek, które mogą szkodzić jakości nasienia, coraz częściej wymienia się marihuanę.
THC i anandamid – chemiczne zamieszanie w spermie
Jedne z pierwszych badań dotyczących wpływu marihuany na męską płodność przeprowadził profesor Herbert Schuel z Uniwersytetu w Buffalo (USA). Zespół naukowca wykorzystał syntetyczny związek podobny do składnika marihuany – anandamid, który naturalnie występuje również w ludzkim organizmie.
Okazało się, że:
przy niskich dawkach anandamid powodował nadpobudliwość plemników,
przy wyższych dawkach – spowalniał ich ruch i obniżał efektywność zapłodnienia.
Co więcej, substancja ta mogła blokować zdolność plemników do wnikania w komórkę jajową. Choć badania te przeprowadzono w warunkach laboratoryjnych, ich wyniki zaniepokoiły środowisko naukowe.
Badanie nad mężczyznami – mniejsza objętość nasienia i „zmęczone” plemniki
Kolejne badania przeprowadziła dr Lani Burkman, również z Uniwersytetu w Buffalo. Zespół porównał nasienie 22 mężczyzn regularnie używających marihuany (średnio przez 5 lat) z próbkami 59 zdrowych, płodnych mężczyzn.
Wyniki były jednoznaczne:
mężczyźni palący marihuanę mieli mniej nasienia i mniej plemników w ejakulacie,
ich plemniki były nadmiernie aktywne na początku drogi, przez co traciły energię zbyt wcześnie,
w efekcie większość z nich nie była w stanie dotrzeć do komórki jajowej.
„Plemniki użytkowników marihuany startują zbyt szybko i spalają się, zanim dotrą do celu. Ich timing jest po prostu błędny,” – wyjaśniła dr Burkman.
Styl życia też ma znaczenie
Choć marihuana może wpływać na jakość nasienia, nie jest jedynym czynnikiem ryzyka. Stres, brak snu, niezdrowa dieta, nadmiar alkoholu czy niektóre leki również przyczyniają się do obniżenia płodności. Co więcej, naukowcy przypominają, że wiek także odgrywa rolę – po 35. roku życia jakość plemników naturalnie spada.
Podsumowanie
- THC i jego pochodne mogą wpływać na ruchliwość i zdolność zapłodnienia plemników.
- Regularne używanie marihuany może obniżać objętość ejakulatu i liczbę plemników.
- Nadpobudliwe plemniki tracą energię, zanim dotrą do komórki jajowej.
- Styl życia i wiek mają równie duże znaczenie dla płodności jak używki.
źródło: https://dutchseeds.pl/marihuana-a-meska-plodnosc/